|
www.parowozy.com.pl Parowozy z Wolsztyna
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ty2-1226
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza węgła
|
Wysłany: Czw 22:25, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
John C. napisał: | Jak dla mnie całą sprawą powinno zająć się CBA od początku do końca. |
Dzisiaj doszedłem do podobnych wniosków. Ale to robota na weekend.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
P.Mierosławski
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:39, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
John C. napisał: | Odpowiedź Ministerstwa pogłębiło tę instytucję. Jak dla mnie całą sprawą powinno zająć się CBA od początku do końca. Żadne Policje i prokuratorzy, powiązane mają ręce politycznie. To gdzie do cholery jest parowóz! |
Ja myślę, że zanim będzie zrobiona zadyma na cały regulator - w pierwszym rzędzie nalezy usiąść i porozmawiać. Nie wiem, czy ktokolwiek z wypowiadajacych się na forum odbył jakąś poważniejszą rozmowę w tej sprawie z właścicielem ?
Jeśli tak - to jakie są tego efekty ?
Nie wydaje mi się - i tu będę polemizował z Tomaszem - że te "części" Ok1 to taki rarytas. Ja ten parowóz dość dobrze znam, oglądałem go wielokrotnie, i jeszcze w Ostrołęce i kilkakrotnie w Ełku. Twierdzę więc, że z tym to może być bardzo różnie - ot choćby tak, jak w przypadku haniebnie i bezczelnie wypisanego z rejestru zabytków i zniszczonego TKi3b z Konina-Marantowa.
Muzeum w Minden oraz jego polski (tzn raczej "działający na terenie Polski" jak "polski" ) przedstawiciel pozyskali lokomotywę właśnie na części (podobnie jak zabytkową, zaginioną TKh4b). I co ?
Jak wróble w Niemczech ćwierkają - rama nie spełnia wyśrubowanych niemieckich standardów - i cała operacja zakończona zniszczeniem cennego polskiego zabytku (ostatniego TKi3b, o TKh4b nie wspominając) podobno zdała się przysłowiowemu psu na równie przysłowiowe buty .
A więc - najpierw dobrze rozeznajmy sytuację - bądźmy czegoś pewni zanim będziemy "dymić".
Oczywiście osobną kwestią jest tu stosunek do cennego eksponatu placówki z Towarowej 1 - tu w istocie - z tego co napisałem poprzednio - jakiś drobny "dymek" nie zaszkodziłby, tym bardziej, że zebrało się więcej grzeszków - ot choćby casus najstarszego wagonu kolejowego w Polsce - "wirtemberga" z roku 1859 - porzuconego i pleśniejącego po rozgrzebanej wiele lat temu "odbudowie", która zakończyła sie jak na razie tylko na etapie rozbiórki i pogubienia części...
P.Mierosławski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ty2-1226
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza węgła
|
Wysłany: Pią 9:09, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Muzeum Kolejnictwa jest instytucją samorządową i powinno zostać skontrolowane.
Na długiej liście obok Ok1-258, jest SD-80, wagony z Warszawy Głównej i Karsznic. Teraz mamy dziwne praktyki z EW51. Lista jest długa i zainteresowani ją znają.
Za dużo tego.
Poza panem Mierosławskim, chyba nikt tak na naprawdę nie wierzy w moc rozmów z panem Wieczorkiem. Obiecywał Panu zdjęcia? I co? Dotrzymał danego słowa? Proszę nie być naiwnym! Jeśli ktoś pana raz oszukał to zrobi tak i kolejny raz.
Los wagonów z PLK-i jest jak dla mnie - i innych chyba także - bardzo wymowny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
P.Mierosławski
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:33, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ty2-1226 napisał: | (...) Poza panem Mierosławskim, chyba nikt tak na naprawdę nie wierzy w moc rozmów z panem Wieczorkiem. Obiecywał Panu zdjęcia? I co? Dotrzymał danego słowa? Proszę nie być naiwnym! Jeśli ktoś pana raz oszukał to zrobi tak i kolejny raz.
Los wagonów z PLK-i jest jak dla mnie - i innych chyba także - bardzo wymowny. |
Tak sobie myślę, że dość ważne przesłanie mego wcześniejszego postu mogło umknąć w gąszczu mych retorycznych wstawek i nie wybiło się. A więc je powtórzę, wytłuszczając teraz :
najpierw dobrze rozeznajmy sytuację - bądźmy czegoś pewni zanim będziemy "dymić".
Przesłanie to nie zasadza się na wierze. Nie zasadza się także na reszcie biblijnych cnót, w rodzaju nadziei i miłości. Tak - po prostu - prowadzi się sprawy, o ile chce się dojść do prawidłowego końca. Jak rozumiem, tym końcem jest ochrona zabytków kolejowych (także w szerszym tle niż tylko przedmiotowa Ok1).
I jeszcze z tym : "oszukał". Tak czytając tę wstawkę odnoszę wrażenie, jakby ktoś miał wiedzę lepszą niż ja sam .
Do nowoczesnych wagonów - tuzinami kasowanych przez wszystkich przewoźników, atencji specjalnej nie mam, więc ich los - akurat ich - wcale wymowny dla mnie nie jest.
P.Mierosławski
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez P.Mierosławski dnia Pią 12:38, 17 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ty2-1226
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza węgła
|
Wysłany: Pią 12:46, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Zapewniam, że nic nie umyka, ani nie dzieje się bez odpowiedniego rozeznania tematu.
Przypomnę tylko, że w dniu 26 marca 2013 r. (wtorek) o godzinie 9:07 w wątku:
http://www.parowozycompl.fora.pl/poczekalnia,3/przetarg-na-ol49-80,910-210.html
napisał Pan pod adresem pana Wieczorka:
P.Mierosławski napisał: | Prosiłem Pana, aby jak najszybciej (dziś od mojej prośby mija równe dwa tygodnie) Pan oficjalnie zareagował i rozwiał wszelkie - w tym i moje - wątpliwości.
Dwa tygodnie temu obiecał mi Pan telefonicznie, że w ciągu kilku dni pokaże Pan choć aktualne zdjęcia lokomotywy leżącej w częściach. Zapewniał mnie Pan, że parowóz leży w częściach "u podwykonawcy na Utracie" - ale ja wiem, że rejon ten zajmuje kilkadziesiąt podmiotów, z których bodaj jedenaście ma jeszcze dostęp do torów. Takie określenie miejsca postoju pojazdu jest co najmniej enigmatyczne, więc - jak sam Pan rozumie - cały czas jesteśmy w punkcie wyjścia naszej rozmowy.
No i minęły dwa tygodnie a to się nie stało - tymczasem z Pana postu dowiaduję się, że "nikt nie pytał" itd.
Tak więc przypominam - ten "nikt" to na przykład ja (może jeszcze znajdzie się jakiś "nikt" ?), i moja prośba o uwiarygodnienie Pana informacji jest nadal aktualna, i nadal nie zaspokojona.
Pozostaję z szacunkiem
P.Mierosławski |
Zgadza się? Czy Pańska ciekawość została publicznie zaspokojona przez pana Wieczorka? Może coś mi umknęło w tamtym wątku? Czy pan Wieczorek pokazał zdjęcia parowozu?
Nie?
W takim razie został Pan okłamany. Pan Wieczorek nie dotrzymał danego Panu słowa. Prawda?
Pisma - odpowiedzi różnych instytucji, które publikuję - chyba aż nadto dobitnie pokazują, że jest przeprowadzane rozeznanie sytuacji. Jak na razie efekt jest wciąż taki, że parowozu nie ma, a pan Wieczorek nie potrafi/nie chce(?) się z tej bardzo wątpliwej sytuacji wytłumaczyć.
Trzeba mu więc pomóc. Od tego są właśnie takie instytucje jak Policja, Prokuratura, CBA i ABW oraz konserwator zabytków.
Urzędnicy łaski nie robią.
A pan Wieczorek musi odpowiedzieć na kilka pytań. Albo zrobi to wreszcie sam, publicznie, albo przed powołanymi do tego typu spraw organami. I tyle w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
P.Mierosławski
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:29, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ty2-1226 napisał: | Zapewniam, że nic nie umyka, ani nie dzieje się bez odpowiedniego rozeznania tematu.
(...)
napisał Pan
(...) |
ad zdanie 1. No, winszuję !
ad zdanie 2. Odpowiem króciutko i ostatecznie aby więcej nie zamulać wątku sprawami pobocznymi (stosunkami personalnymi, odczuciami, polemikami etc)
Uzyję w tym celu znanych słów b. namiestnika Judei : "com napisał, napisałem !"
P.Mierosławski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ty2-1226
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza węgła
|
Wysłany: Pią 18:18, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo dyplomatyczna odpowiedź, ale czytelna.
Wiem, że wcześniejsze działania mogły być odbierane jako efekt "gorących głów", ale też nie o wszystkim pisałem. To nie jest tak, że chcemy zrobić nagonkę na pana Wieczorka. Zakładam, że wszystkim nam leży na sercu dobro zabytków. To co się dzieje wokół Muzeum Kolejnictwa, a teraz także i wokół Muzeum Komunikacji budzi niepokój sporej części miłośników kolejnictwa. I chyba słusznie.
Trzeba wyjaśnić co się stało z Ok1-258. Sprawy zniknięcia 2 wagonów pozyskanych od PLK bym nie lekceważył. Może nie mają takiej wartości jak parowóz nie mniej jednak PLK pozbywała się ich w przekonaniu, że trafiają one do muzeum na jego potrzeby, nawet jeśli nie jest to ekspozycja, ale np. zaplecze. Jak już wiemy stało się jednak inaczej.
Teraz czekamy na wyjaśnienia Policji, ruch stołecznego konserwatora zabytków, a być może również i Mazowieckiego WKZ.
Postaram się wywrzeć "wpływ" na MKiDN w celu ustalenia losów parowozu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Furia
Dołączył: 30 Sie 2012
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dopiewo/Poznań
|
Wysłany: Pią 20:32, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Bremen i 17W są wagonami wybitnie zabytkowymi! Nie możemy mówić że coś jest mniej warte od czegoś innego w tym przypadku; każdy eksponat jest na wagę złota. Tak rasowa w latach swojej świetności węglarko-platforma jak 17W jest dużym unikatem, szacuję że zachowanych ich jest mniej niż 10 sztuk, każda w stanie agonalnym, żaden z tych wagonów nie jest eksponowany. Nie możemy odpuścić choćby śrubki, komukolwiek kto bierze się za coś, o czym nie ma jakiegokolwiek pojęcia. Nie ma sensu malować emalią nitro na naczyniu z Biskupina "Zabytkowa Waza" lub bazgrać na Błyskawicy na różowo, na całej burcie "Okręcik Wojenny" (zapożyczenie z K. Wiśniewskiego). Można zbudować model w skali 1:1 całego parowozu w dowolnym stanie i dowolnie pociętego, koszt takiej operacji (zarówno finansowy, jak i dla polskiego dziedzictwa technicznego) będzie dużo mniejszy niż cięcie P8. Jakoś w Muzeum Lotnictwa w Krakowie nie pocięto PZL P.11c na pół, tylko na początku lat 90-tych uruchomiono oryginalny silnik by tylko samolot mógł kręcić śmigłem na placu przed muzeum w czasie festynów. To jest dobre podejście!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Furia dnia Pią 21:16, 17 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AXEL
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pią 21:05, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ok1-258 pewnie wykreślony z rejestru zabytków ze względu na stan zamieniono na :
1. wsad
2. trochę monety.
Jeśli został pocięty to faktycznie zadymę zrobić należy, ale jeżeli wyjechał gdzieś i jego zwłoki uratują czynny parowóz u naszych sąsiadów to rękę uciąłbym temu co zadymę zrobi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ty2-1226
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza węgła
|
Wysłany: Śro 17:09, 22 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kabaretu ciąg dalszy. O Muzeum Komunikacji słyszymy od ponad roku. Podobno Muzeum zostało założone w zgodzie z ustawą o muzeach. Do niedawna nie było go w ogólnopolskiej bazie muzeów prowadzonej przez Narodowy Instytut Muzealnictwa (NIMOZ).
Od niedawna już jest. I tutaj kolejna ciekawostka. Okazuje się, że założycielem jest... Fundacja Heredis. Przypomnijmy. Fundacja ta istnieje od lutego 2013 roku...
I tutaj będą potrzebne kolejne wyjaśnienia, bo w końcu jak w zeszłym roku mogło powstać muzeum będące zakładem fundacji powołanej w tym roku...???
Takie cuda to tylko w Polsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sputnik
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: S t o l i c a
|
Wysłany: Pon 1:47, 27 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Panowie, przedstawmy może sprawę parowozu OK1-258 po kolei, od początku...
1. Najpierw naczelny dyrektor ds. technicznych Muzeum Kolejnictwa - Pan Gerstmann (ponoć ekspert w tych sprawach, ze względu na pełnione wcześniej funkcje ) uznał, że sam parowóz OK1-258 bez tendra pozbawiony jest już wszelkich walorów muzealnych i historycznych (ze względu na jego zniszczenie z przyczyn naturalnych)
2. Dlatego też Muzeum Kolejnictwa na jego wniosek wszczęło procedurę usunięcia go z listy zabytków techniki, a następnie wysłało pismo do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego zezwalające MuzKol-owi na skreślenie parowozu Ok1-258 z ksiąg inwentarzowych muzealiów
3. W tym momencie zabrakło zaangażowania organizacji społecznych zajmujących się ratowaniem zabytków techniki kolejowej (PSMK, TOZKiOS Pyskowice, KSK Wrocław, Fundacja "Thesaurus"), żeby złożyć zażalenie na decyzję MKiDN (żadna z organizacji nie została o tym fakcie nawet poinformowana )
4. Na tym etapie postępowania w sprawę mógł się włączyć, np. Pan dr Tucholski, który jest obecnie rzeczoznawcą w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jako ekspert w tej dziedzinie, który często wypowiada się w sprawach związanych z kolejnictwem, mógł sprawić, że parowóz Ok1-258 mógł zostać zachowany w całości, tak jak stało się to z EW51 z Olszynki Grochowskiej (MuzKol też wszczął procedurę usunięcia go z listy swoich zabytków).
5. Po przekazaniu przez Muzeum Kolejnictwa parowozu Ok1-258 do tworzonego właśnie w Warszawie "Muzeum Komunikacji" i pozbyciu się eksponatu pomimo tego, że wcześniej usilnie starało się o ten parowóz TOZKiOS Pyskowice. Przypadkiem wyszło na jaw, że ów parowóz został skreślony z rejestru zabytków już w kwietniu 2010 roku (o czym żadna z zainteresowanych stron nie wiedziała, oprócz osób zatrudnionych w MuzKol-u).
6. Po tej decyzji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego nowy właściciel parowozu Ok1-258 mógł z nim zrobić, co mu się tylko podoba. Nic go już teraz nie obchodzi jakiś wojewódzki konserwator zabytków, Fundacja "Thesaurus", Prokuratura, Policja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ty2-1226
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza węgła
|
Wysłany: Pon 9:53, 27 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Sputnik napisał: |
2. Dlatego też Muzeum Kolejnictwa na jego wniosek wszczęło procedurę usunięcia go z listy zabytków techniki, a następnie wysłało pismo do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego zezwalające MuzKol-owi na skreślenie parowozu Ok1-258 z ksiąg inwentarzowych muzealiów |
Nie chcę się zbytnio czepiać, ale:
Muzeum wysłało pismo do Ministerstwa, w którym samo sobie pozwala na skreślenie parowozu?
Było akurat nieco inaczej. MuzKol wysłał pismo z prośbą o wyrażenie zgody, a MKiDN odesłało mu pismo z taką zgodą.
Sputnik napisał: |
3. W tym momencie zabrakło zaangażowania organizacji społecznych zajmujących się ratowaniem zabytków techniki kolejowej (PSMK, TOZKiOS Pyskowice, KSK Wrocław, Fundacja "Thesaurus"), żeby złożyć zażalenie na decyzję MKiDN (żadna z organizacji nie została o tym fakcie nawet poinformowana ) |
Znowu muszę skorygować:
TOZKiOS Pyskowice oraz TKW Jarocin zabiegały od co najmniej 2008/2009 roku o Ok1-258.
Zastanawiające jest, że dyrektor Muzeum Kolejnictwa w Warszawie przekazał w drodze darowizny tak niezwykle rzadki okaz parowozu nieznanej, dopiero co powołanej do życia prywatnej placówce bez siedziby (obiekt przy ul. Pożarowej to jak na razie ruina), podczas kiedy od kilku ładnych lat o ten parowóz zabiegały dwa wielce zasłużone dla
ratowania zabytków kolejnictwa stowarzyszenia (Towarzystwo Ochrony Zabytków Kolejnictwa i Organizacji Skansenów z Pyskowic oraz Towarzystwo Kolei Wielkopolskiej z Jarocina). Zrobił to za ich plecami. Jest godne ubolewania, jak pan dyrektor Ruszczyc potraktował partnerów społecznych.
Fundacja Thesaurus wówczas jeszcze nie istniała.
Inną kwestią jest, jak organizacje społeczne mogły się odwoływać od pozwolenia (decyzji) MKiDN w sprawie wykreślenia parowozu, o której nie wiedziały?
Sputnik napisał: | 4. Na tym etapie postępowania w sprawę mógł się włączyć, np. Pan dr Tucholski, który jest obecnie rzeczoznawcą w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jako ekspert w tej dziedzinie, który często wypowiada się w sprawach związanych z kolejnictwem, mógł sprawić, że parowóz Ok1-258 mógł zostać zachowany w całości, tak jak stało się to z EW51 z Olszynki Grochowskiej (MuzKol też wszczął procedurę usunięcia go z listy swoich zabytków). |
Kolejne sprostowanie:
Nie mógł. Ani pan Tucholski, ani nikt inny. Rzeczoznawcy Ministra Kultury działają wyłącznie na wniosek stosownej instytucji, zgodnie z przepisami.
Inną kwestią jest, czy mógłby się wypowiedzieć prywatnie, ale musiałby wiedzieć o takim postępowaniu.
Sputnik napisał: | 6. Po tej decyzji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego nowy właściciel parowozu Ok1-258 mógł z nim zrobić, co mu się tylko podoba. Nic go już teraz nie obchodzi jakiś wojewódzki konserwator zabytków, Fundacja "Thesaurus", Prokuratura, Policja. |
Korekta: Nie do końca. Jest coś takiego jak nadzór konserwatorski (art. 38 i 42 ustawy o ochronie zabytków). Fundacja Thesaurus wystąpiła w zeszłym tygodniu z wnioskiem do Ministra Kultury oraz GKZ o niezwłoczne przeprowadzenie kontroli w MuzKolu i Muzeum Komunikacji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ty2-1226 dnia Pon 13:47, 27 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymek
Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stęszew
|
Wysłany: Pon 19:49, 27 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tak spytam; prawie pół roku minęło od zniknięcia Ok1 z Ełku. Ustalono gdzie i w jakim stanie się on teraz znajduje? Śmieszne, że tak dużą maszyna mogła poprostu zniknąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ty2-1226
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza węgła
|
Wysłany: Czw 11:47, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Serialu pt. Ok1-258 ciąg dalszy...
[link widoczny dla zalogowanych]
Obiekt nie jest objęty żadna formą ochrony konserwatorskiej, ani nie jest wpisany do inwentarza muzealnego...
Czyli Muzeum Komunikacji w Warszawie to jedna wielka LIPA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leśny Dziadek
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:28, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
"dalsze postępowanie z nim będzie leżało w gestii obdarowanego". Jeżeli to jest dosłowny cytat z umowy darowizny, to chyba prócz bicia papierkowej piany, realne działania są już wykluczone.
A czy Muzeum jest lipą? Nawet jeśli jest (a tempo w jaki "powstaje" oraz atmosfera tajemnicy jakim jest owiane raczej o tym świadczy), to z pewnością nie potwierdza tego fakt nie wpisania do ewidencji nieszczęsnego parowozu.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|