www.parowozy.com.pl

kraku$

pół godziny w te, czy z powrotem - jeden pies Smile

byle by była pogoda bez deszczu.
kto wie, ile może potrwać przeganianie tłumu MK sprzed "sceny" na miejsca wyznaczone...

mati_1979

Chciałbym powiedzieć jeszcze jedno o odnawianiu Parowozów. Rozmawialiśmy z Dyrektorem PKP Cargo z Poznania i powiedział nam że przez renowację Parowozu Ty43-92 zrobiliśmy im problem gdyż urząd skarbowy twierdzi że to była niby jakaś darowizna i nie został zapłacony od tego podatek od darowizn, niby po odnowieniu wzrosła im wartość w firmie(sam już nie wiem czego) i dlatego powinni płacić wyższy podatek. Jak to usłyszałem to normalnie nie mogłem. I jak odnawiać parowozy jak oni mają do tego takie podejście. Ponadto naczelnik po rozmowie z dyrektowem PKP Cargo poinformował nas abyśmy na tej tablicy informacyjnej którą stawiamy (Hisoria Parowozu Ty-43-92) nie było już więcej informacji kto go odnawiał (Naczelnik Parowozowni Wojtowiak mnie przepraszał że to nie od niego zależy- więc zrozumiałem) ale co robi Cargo to jest CHORE!!!! Jak oni chcą zmotywować innych do odnawiania Parowozów czy czegoś innego w taki sposób!!!!! A może nie chcą!!! Co wy o tym myślicie bo mi brak słów.

mati_1979

Jeszcze jedno!! Gdy odnawialiśmy Parowóz w 2004 roku było wielu chętnych do odnowienia kolejnych Parowozów ale tak podeszli do tej sprawy że wszystko ucichło i wszyscy zrezygnowali z renowacji a większość napewno o tym zapomniała.

Irys

Historia dobrze znana ekipie od Ty51. Ten sam problem te same kłopoty. Biurokracja. Nie wiem ile w tym ludzkiej złośliwości, a ile durnych przepisów, ale np PLK nie robiło problemu z tarczą ostrzegawczą.

Doctor

Ja ich trochę rozumiem - nikt nie chce mieć problemów z urzędasami, a zwłaszcza tymi ze skarbówki Wink

Ale fakt faktem - trzeba wypracować jakiś legalny i bezbolesny sposób współpracy z Cargo w sprawie odnawiania parowozów. Ty51-183 to była partyzantka przecież...

mati_1979

Tp4

jako pierwszy podsumuje te 2 dni (bo na tylu tylko byłem) atrakcji:

Na,,+'' :

-,,Światło, Para, Dźwięk" Było więcej pary i więcej popisuwy maszynistów
-otwarci parady z serpentynami (potem ciekawie wyglądała Ok22-31)
-zachowanie SOKistów (jak nigdy słuchali ludzi)
-Węgirscy mechanicy
-Dobry prowadzący (Irek Bieleninik)
-pogoda

Na,,-" :

-opóźnienia pociągów
- w piątek niebyło wiadomo o której ten pokaz
-zestawienia parowozów
-Ep07 w Wolsztynie- niewybaczalne

ogólnie impreze zaliczyłbym do udanychw skali na 10 oceniam na 7

pozdrawiam (w szczególności tych z którymi się spotkałem)

polkoi

a czy ktoś sprawdzał sprzedawców bo było u nich widać dość dużo orginalnych lamp,noi druga sprawa co mnie zaniepokoiła jest jeden odnowiony parowóz z jedną zbitą lampą i brak drugiej czy ktoś wie coś dokładniej na temat owego parowozu??.

Piotres

Różni ludzie kręcą się po stacji w momencie kiedy sie odbywa parada. Nie wykluczone że jakiś deb.... wziął sobie to na pamiątkę. Co do tego stoiska to faktycznie, dziwne by mieli tyle lamp, ale bądźmy dobrej myśli że było to wszystko na legalu.

Osobiście twierdze że parada się udała, a Ep07 to było urozmaicenie dla zwykłych ludzi - elektryk i parowozy - coś nietypowego. Dla nas, MK nie powinno to przeszkadzać bo i tak ta maszyna nie wchodziła w kadr. Sokiści bez problemowo, pogoda wspaniała, mało zdarzeń by ktoś komuś wchodził w kadr. Zastrzeżenia mam do punktualności pociągów oraz do licytacji ponieważ wydawała mi się taka naciągana.
Bardzo zawiodłem się w sprawie tortu. Myślałem ze to będzie blisko stacji, a tu sie okazało że baaardzo daleko. Ludzi było tak dużo przy torcie że zrezygnowałem z czekania.

Pozdrawiam

KubaRally2

wg. mnie również padara się udała.dręczy mnie tylko jedno....
rozczarowałem się faktem że mając kupiony bilet na pociąg do Moch nie dałem rady się wbić Confused

zresztą nie tylko ja.ludzi na 'lewo' było bardzo dużo,niestety wielu świadomie (co spontanicznie z dumą wyrażali),widząc że organizator nie będzie w stanie sprawdzić biletów.w kasie cudem udało mi się odzyskać pieniądze.Panowie powiedzieli,że bilety jeszcze mieli na sprzedaż,więc miejsce na pewno było,i dlaczego nie wsiadłem?.. i ze jakoś napewno mogłem wejść.Paranoja..cały czas przecież byli w kasie,nie mając pojęcia jak to wyglądało..Przez pomosty nikt nie chciał przepuścić,mimo że w środku miejsca stojące były.ale kto by chciał ryzykować utratę miejscówki na pomoście?trudno się dziwić.
mam nadzieję że następnym razem będą przynajmniej 3 pociągi ogólnodostępne a przy wejściu jakaś kontrola..masz bilet-wchodź.. Idea

łatajmy dziury ogranizacyjne aby z roku na rok było lepiej Smile

Piotres

Polowałem na ten pociąg w terenie. Ludzi było faktycznie bardzo dużo, i na pewno wiele osób jechało na gapę. Kontrola faktycznie była by przydatna.
Spółki PKP też swoje stanowiska. Ludzie tam prawie bili się o ulotki a długopisy całymi garściami brali. Potem większość ulotek w koszach skończyła a wiele długopisów widziałem połamanych :/

Arti

Witam,
Ogólnie pomimo tłoku podobało mi się, ale ....

Jestem tylko ciekaw co za IDIOTA, kazał obsłudze dźwigu w trakcie trwania parady poprawić flagę zwisającą z haku dźwigu - bo się jedna z dwóch zwisających zakrzywiła. W połowie parady ludzi z dźwigu przegoniono - jeżeli chodziło o to aby ludzi odgonić trzeba było nie dopuścić aby na niego sie wdrapali. Odpalono silniki i już nikt niczego co było zapowiadane ze sceny nie słyszał. Naprawdę gratuluję pomysłu Sad

.
Wydaje mi się że po to zaproszono prowadzących i objaśniających widowisko, aby było ich słychać.

Pozdrawiam, i mam nadzieję że to była tylko chwilowa "niepoczytalność" organizatorów.

ziomek?

A ja dorzucę jedną ciekawostkę. Otóż po powrocie z Parady włączyłem telewizje i akurat leciała Panorama(program regionalny na TVP2). Pokazywali Wolsztyn i wywiad z jakimś Panem nie spamiętałem ani imienia ani nazwiska ani podpisu czy był z TPWP czy Era Parowozów, ale nie chodzi o wywiad. Zaciekawiło mnie podsumowanie ludzi z telewizji, powiedziano, że w niedługiej przyszłości będzie w Wolsztynie więcej CZYNNYCH parowozów
I zbliżenia na Ty-ka na którego remont zbierano pieniądze.
Ktoś nieznający realiów mógł pomyśleć, że to właśnie ten parowóz ma byś robiony pod parę. Jestem ciekaw czy ktoś im źle powiedział, czy źle zinterpretowali fakty dziennikarze??

Szepol

Organizatorzy chwalili się, że to już XV "Parowozowy Show" jednak beton zawsze pozostanie betonem. To był mój czwarty raz jednak odkąd ja pamiętam organizatorzy są zawsze zaskoczeni liczbą ludzi chętnych do przejazdu pociągiem retro. Czy naprawde na stacji węzłowej jest tak ogromny problem z organizacją większej (i to znacznie) liczby pociągów? Przecież można by było podłączyć chociażby ryflaki czy bipę i już mamy świetny pocąg retro(na nic lepszego nie liczę). Niestety u nas zawsze "Nie da się".

Mam nadzieję, że kto trzeba słyszał klnących ludzi wysiadających z porannego retro.

Irys

Niestety potwierdzam to co pisze kolega Łukasz. Tak się składa, że byłem wyznaczony z kolegami do obsługi tego pociągu. Nie chce przesadzać, ale totalny chaos to chyba łagodne określenie. Na wstępie przepadły bilety, więc jechał kto chciał i na gapę. Ci co bilet kupili w parowozowni nie wsiedli bo nie było gdzie (no chyba że na dach). 150% przepełnienia i sru. Już nawet nie chce poruszać sprawy, że wagonów i samych pociągów mogło być więcej, chodzi tylko o normalną organizacje. Jako ochotniczy pomocnik musiałem sie wysłuchiwać niemiłych komentarz jakbym to ja ten pociąg organizował Laughing

Tym bardziej dziwi bałagan gdyż retro były organizowane już po raz drugi. Może to oszczędności, a może zwyczajne niedbalstwo. Tak by każdy z tych 200-300 pasażerów zapłacił 5zł i jakiś procent kosztów by się zwrócił, a tak nie było nic. A wystarczało naszej trójce od pociągu dać bilety, my byśmy wpuszczali każdego kto kupi (oczywiście by nie było ścisku). No ale "NIEDASIĘ".