www.parowozy.com.pl

KubaRally2

Co do mnie to ten "historyczny" skład to może też być np Tkt48 + 2 ryflaki,lub inny w stylu lat 70~80.No i pojemność takiego składu byłaby chyba większa.

Łukasz G.

Dwa ryflaki to zdecydowanie za mało na poparadowy skład "retro". Lecz gdyby wreszcie wyremontować Wolsztyńskie ryflaki (było ich chyba trzy) oraz dodać do tego Chabowskie trzy, to byłby to skład retro jak się patrzy.
Jak dla mnie tegoroczna Parada Parowozów była jedną z najlepszych, na jakich byłem. Do tego widowisko "Światło, para i dźwięk", to po prostu trzeba przeżyć, choć można by nieco zmienić muzykę, bo o ile pierwsze utwory były niezłe, o tyle czym później tym gorzej. Szkoda, że zawiedli Czesi oraz nie wyrobiono się z naprawą Ol12(ładnie by wyglądał tandem podobnych maszyn : 109.109, Tr12-25 oraz Ol12-7). W tym roku także Wolsztyńskie maszyny ładnie się prezentowały. Zabrakło mi także Pyskowickiego Śląska, mam nadzieję, że kiedyś uda się skruszyć beton i dotrzeć na paradę Smile

Marek Z.

Monomach

Co do marzeń, to żeby jeszcze dożyć chwili kiedy skierniewicki TKb znajdzie sponsora naprawy kotła i zostanie zabrany na paradę do Wolsztyna Very Happy

Brakuje mi trochę takich paradujących "Kopciuszków".

Marek Z.

kraku$

spike232323

Przede wszystkim należy zrobić porządek z tymi kramami, gacie, papcie i inne dziadostwo jest raczej niepotrzebne na imprezie tego typu jak Parada, cargo sie popisało wydając koncesje.
Inna sprawa to Wc, których było jak na lekarstwo, na tyle tysięcy ludzi kilka budek to troche za mało.
Kolejna rzecz to jedzenie. Jak dla mnie Parada jest ekstra imprezą dla całych rodzin, sposobem na majówke. Ale gdy taka standardowa rodzina 2+2 zechce coś zjeść to musi sie liczyć z wydatkiem rzędu 100zł, i to za gó.... parówke z chamską obsługa w gratisie. To zniechęca do przyjazdu w przyszłym roku. MK zdjęcia mogą robić cały rok, a Parada czy sie komus podoba czy nie jest imprezą "rozrywkową".

Irys

To co napisałeś nie leży już w gestii organizatora czyli Cargo. Problemy o których piszesz to standardowe zaniedbania władz miasta. Tak jest niestety wszędzie. Jak w jednej mądrej gazecie czytałem, że Polska znajduje się na sto którymś miejscu (na ok 140) państw "przyjaznych turyście". Pod każdym możliwym względem jesteśmy na szarym końcu. A skutki zaniedbań widać np co roku w Wolsztynie: problemy z noclegami, gastronomią, zakorkowane miasto, brak miejsc parkingowych, brak toalet, centrów informacji, albo śmietników itd. Jak na ironie w weekend kiedy do Wolka przyjeżdża więcej turystów niż liczy całe miasto wszystkie sklepy są pozamykane, bo jakiś tradycjonalista, czy ZZ zadecydował, że w święta pracować nie można bo to grzech Laughing

Marek Z.

Oczywiście - ale dodałbym jeszcze, że przy imprezie tego typu i formatu co Parowozowy Show, powinna zaistnieć większa i owocniejsza współpraca co najmniej trzech ważnych podmiotów: PKP Cargo (jako głównego organizatora), władz miejskich (wszak to się dzieje w ramach Dni Wolsztyna!) oraz Fundacji Era Parowozów. Aha, zapomniałbym: przecież TPWP też powinno mieć tu wiele do powiedzenia! Do następnej Parady niespełna rok czasu - niby dużo, ale nie tak znowu wiele. Moim zdaniem powinien już kilka miesięcy przed Paradą zebrać się sztab najbardziej łebskich przedstawicieli wyżej wymienionych organizacji i już wówczas rozpocząć "pracę u podstaw" w temacie nie tylko samego Parowozowego Show, ale w ogóle Dni Wolsztyna jako całości. Dobrze byłoby - tak sobie myślę - aby zadbać wcześniej o oprawę logistyczną, owszem, ale przede wszystkim o REKLAMĘ przedsięwzięcia (oj, bardzo przepraszam, że wrzasnąłem). Nie powinno się niczego w tej materii odkładać do ostatniej chwili - więcej czasu do spokojnych i przemyślanych przygotowań to mniej przykrych wpadek organizacyjnych, o których już mówili moi Koledzy Przedmówcy. Ale warunkiem koniecznym jest tu wola współpracy wszystkich zainteresowanych stron; jak znana piosenka powiada: "bo do tanga trzeba dwojga" - w tym wypadku co najmniej czworga Smile

Marek Z.

A o kasę i dodatkowych sponsorów to zacząć zabiegać właściwie od już.

ziomek?

Co do tematu organizacji też dodam coś od siebie.
Miejsc parkingowych(dobrze oznakowanych) nie było. Wszak po paradzie jadąc z centrum w stronę Sulechowa zauważyłem "jedną" tabliczkę z napisem parking, ale nie ukrywajmy, że ktoś za bardzo nie pomyślał nad dobrym oznakowaniem parkingów.
Toalety, a one gdzieś były? Wszak nie potrzebowałem to nie szukałem.
Mi osobiście brakowało trochę takich podstawowych informacji, jak na przykład czy parada dobiegła już końca czy nie? Dużo ludzi stojących dalej za przejazdem owszem słyszało odgłosy ze sceny, ale nikt nie raczył powiedzieć ile będzie przejazdów. Panowie SOK-iści jakby zawieszeni w próżni, nic nie wiedzą. Oni mają swój świat Smile

Osobiście śmiać mi się chciało jak widziałem ludzi w samochodach, którzy nie zdążyli przejechać przed paradą przez przejazd i tak sobie w samochodach grzecznie czekali. Ktoś zapomniał powiadomić policję o imprezie odpowiednio wcześniej, że nie zdążyła zorganizować objazdów?
A co do zamkniętych sklepów z pamiątkami, jak ktoś nie chce zarabiać nie zmuszajmy. Właściciele sklepów mogli sami stanąć za ladą i sprzedawać, jak ktoś nie chciał to nie. To już raczej od nikogo z władz miasta ani PKP nie zależy. Tak jest i trzeba się z tym liczyć. Ja osobiście znalazłem kilka sklepów w centrum gdzie można było kupić coś po normalnych cenach.
A w sprawie sprzedaży rzeczy nie związanych z paradą to jest normalne. A co powiedział byś na sprzedaż futer w bezpośrednim sąsiedztwie plaży latem? Takie moje porównanie. osobiście uważam, że trzeba porostu handel trochę ucywilizować.
Starałem się porównać Paradę Parowozów do innych imprez masowych pod względem organizacji i powiem szczerze, że wypada bardzo słabo.
W tej imprezie tkwi olbrzymi potencjał, lecz z powodu słabej organizacji wszyscy na tym tracą.

spike232323

Policja wiedziała, objazd też był, ale jak ktoś zaznaczył oznakowanie w/w oraz parkingów czy nawet samej parowozowni było beznadziejne.
Co do gastronomi i bułgarskich straganów z gaciami, to kwestia cargo, bo każdy z nich miał piękne logo naszego przewoźnika na haczyku z numerem koncesji. Inna sprawa że pozamykane sklepy to porażka...

robert

Ponieważ rozdział V, artykuł 151, kodeksu pracy, wyrażnie zabrania pracować w dni ustawowo uznane za wolne od pracy. Wyłącznie sam właściciel może stanąć za ladą. Smile