|
www.parowozy.com.pl Parowozy z Wolsztyna
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:03, 09 Lip 2008 Temat postu: Pm-36 |
|
|
Przypomniało mi się że mam kilka zdjęć po ostatniej wyprawie PM-36 z Piratem.http://picasaweb.google.pl/Arkadiusz658/Lokomotywy?authkey=oJuLXMGzgcA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tp4
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań (Wielkie Księstwo Poznańskie)
|
Wysłany: Czw 13:11, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A właśnie jak się ma Helenka? Z tego co pamiętam to ma poprowadzić specjala z Poznania do Wolsztyna 16 sierpnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brood.k
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 12:13, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ZTCW to ma poważne uszkodzenie, bodajże pęknięcie rury parowlotowej przy przegrzewaczu, czyli w trudno dostępnym miejscu. Stoi w Lesznie i czeka na zmiłowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartosh
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 22:57, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Do cholery z tym "mitycznym" parowozem! Wiecznie stoi zepsuty mimo ze go naprawiaja bez przerwy. Desperacko PKP kombinuje z pojedynczym prototypem zamiast wyslac do naprawy bardziej niezawodnej maszyny (Ty3, TKt48...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Borat
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kazachstan
|
Wysłany: Sob 0:00, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dwa ostatnie posty są "super". Potnijmy go jak TKt48-155. Będzie spokój, prawda? Ależ wy mądrzy jesteście. Pęknięcie rury parowlotowej poważnym uszkodzeniem. To jakim byłoby pęknięcie rury komunikacyjnej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ok1-359
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: Sob 12:42, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No i chyba peema będzie stała w Lesznie do października.Mija jej wtedy termin rewizji wewnętrznej i tam będzie naprawiana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotres
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włoszakowice
|
Wysłany: Sob 20:49, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bartosh napisał: | Do cholery z tym "mitycznym" parowozem! Wiecznie stoi zepsuty mimo ze go naprawiaja bez przerwy. Desperacko PKP kombinuje z pojedynczym prototypem zamiast wyslac do naprawy bardziej niezawodnej maszyny (Ty3, TKt48...) |
teraz peeme odstawimy w krzaki, niech złomiarze i rdza się nią zaopiekują - a potem kiedy zrozumiemy jaki stracilimy parowóz będziemy pluć sobie w brode że nic nie zrobiliśmy.
Peema, mimo że lubi szwankować jest jednak parowozem, który jest przedmiotem zainteresowań zagranicznych turystów (japończycy).
Wracając do usterek, to nic nie jest wieczne. Parowóz ma już swoje lata i się psuje, nie wymagajmy niezawodności od maszyny która ma około 70 lat "na karku".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartosh
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 22:24, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Witam,
Czytajac ostatnie posty widze ze kopnalem w mrowisko, bardzo dobrze.
Nigdy nie promowalem idei o zlomowaniu czy nawet o porzuceniu Pm36 !
Jednak zamiast desperacko pakowac w niego grube PLN o wiele lepiej by bylo zainwestowac w solidna naprawe Pt47 czy odbudowe Pt31.
Niestety, pojedynczy prototyp, slaby i nadkaprysny, stal sie flagowym parowozem w Polsce. Nie obchodzi mnie ze japonczyki czy anglicy maja "erekcje" kiedy go widza bo oni sa daleko od trudnosci napotykanych przy "Helenie". Gdzie sie nim pojedzie to cos sie spieprzy i prosze mi nie mówic ze to normalka bo o wiele starsze maszyny jezdza bez problemu.
Pm36 powinien wrócic tam skad go zabrali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MatysJ
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 23:49, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bartosh napisał: |
Gdzie sie nim pojedzie to cos sie spieprzy i prosze mi nie mówic ze to normalka bo o wiele starsze maszyny jezdza bez problemu.
Pm36 powinien wrócic tam skad go zabrali. |
Witam,
Owszem Pm36-2 ciągle sie psuje,a czemu? bo dają ją na te najdłuższe pociągi specjalne gdzie ona sie nie nadaje, przecież Pm36 to parowóz do lekkich pociągów pospiesznych!
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez MatysJ dnia Pon 23:50, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WujekFrancioKonduktor
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:55, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bartosh napisał: | Witam,
Czytajac ostatnie posty widze ze kopnalem w mrowisko, bardzo dobrze.
Nigdy nie promowalem idei o zlomowaniu czy nawet o porzuceniu Pm36 !
Jednak zamiast desperacko pakowac w niego grube PLN o wiele lepiej by bylo zainwestowac w solidna naprawe Pt47 czy odbudowe Pt31.
Niestety, pojedynczy prototyp, slaby i nadkaprysny, stal sie flagowym parowozem w Polsce. Nie obchodzi mnie ze japonczyki czy anglicy maja "erekcje" kiedy go widza bo oni sa daleko od trudnosci napotykanych przy "Helenie". Gdzie sie nim pojedzie to cos sie spieprzy i prosze mi nie mówic ze to normalka bo o wiele starsze maszyny jezdza bez problemu.
Pm36 powinien wrócic tam skad go zabrali. |
Zaprawdę Wielki z Ciebie miłośnik parowozów...
Parowóz ma już swoje lata i nie musi być niezawodny!
A jeśli peema pójdzie w krzaki to niestety, ale później Fablok jej nie odbuduje!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WujekFrancioKonduktor dnia Wto 21:58, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spike232323
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: Śro 22:51, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie idzie tego czytać...skoro już jest w ruchu to na pewno łatwiej jest go utrzymać jak odbudowywać inne. Nie mam nic przeciwko Pt31 czy innym, nie jestem także wielkim miłośnikiem Heleny, ale powiedz mi skąd twoja pewność że te inne odbudowane nie będą sie psuły. Napisz mi skąd masz ta wiadomość...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elektryk
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:56, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
spike232323 napisał: | powiedz mi skąd twoja pewność że te inne odbudowane nie będą sie psuły. |
Jesli inne odbudowane parowozy będą naprawiane w podobnie "partyzancki" sposób jak peema, to z całą pewnością będą się psuły podobnie często
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez elektryk dnia Śro 22:59, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartosh
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 23:41, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Witam,
Nie mam zadnej pewnosci co do niezawodnosci Pt47 jednak jest to parowóz o wiele bardziej uniwersalny i mocniejszy od Pm36, juz te dwa fakty mówia za lepszymi mozliwosciami wykorzystania parowozu do pociagów specjalnych. Jest to moje subjektywne zdanie ale flagowym parowozem powinien byc Pt31. Po pierwsze, jest to przedwojenna maszyna która do konca swojej sluzby byla lubiana, 2. Pt31 ma o wiele korzystniejsze wlasciwosci trakcjne niz Pm36 co by bardzo doceniono podczas jazd ze specialami (Pirat itd.). Bardzo szkoda ze w 1993 roku wybrano Helene a nie Pt31 jako pokazowy parowóz PKP.
Oczywiste jest ze sprawnosc parowozu zalezy od napraw, od druzyn, jednak czytajac forum i wiadomosci wydaje sie ze Pm36 jest dobrze utrzymany, to dlaczego tak nawala ?
Zawsze budzi u mnie podziw parowóz 01 202 który widuje w Szwajcarii, rok budowy: 1936. Jezdzi doskonale i bez problemu ciagnie sklady 10 wagonowe przy 120 na liczniku.Fakt ze 01 wyjezdza ok. 10 razy do roku jednak Pm'ka tez za czesto nie jezdzi. Zajmuja sie nim wolontariusze i rózni MK no i wiadomo ze w takich stowarzyszeniach bywa ciezko jesli chodzi o kase. I tutaj troche mnie dziwi ze Pm36, za którym stoi PKP Cargo, tak czesto sie psuje.
Pozdro.
B.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elektryk
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:24, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bartosh napisał: | Witam,
Nie mam zadnej pewnosci co do niezawodnosci Pt47 jednak jest to parowóz o wiele bardziej uniwersalny i mocniejszy od Pm36, juz te dwa fakty mówia za lepszymi mozliwosciami wykorzystania parowozu do pociagów specjalnych. Jest to moje subjektywne zdanie ale flagowym parowozem powinien byc Pt31. Po pierwsze, jest to przedwojenna maszyna która do konca swojej sluzby byla lubiana, 2. Pt31 ma o wiele korzystniejsze wlasciwosci trakcjne niz Pm36 co by bardzo doceniono podczas jazd ze specialami (Pirat itd.). Bardzo szkoda ze w 1993 roku wybrano Helene a nie Pt31 jako pokazowy parowóz PKP.
|
Pm36 to mit - tylko dwa egzemplarze, nagroda na wystawie w Paryżu (nie ważne, że tylko dla osłony aerodynamicznej, a nie dla maszyny), tejemnicze losy Pm36-1, no i jedyny naszej budowy Pacific. To prawda, że Pt31 / 47 są znacznie bardziej zasłużonymi maszynami dla PKP, ale codzienny trud i masowa produkcja nie mają tego uroku co tajemnicze losy dwuegzemplarzowej prototypowej serii. To się ładnie sprzedawało ( i chyba przy kazdej masowej imprezie kolejowej nadal sprzedaje) ludziom, którzy na codzień koleją się nie interesują.
bartosh napisał: |
Oczywiste jest ze sprawnosc parowozu zalezy od napraw, od druzyn, jednak czytajac forum i wiadomosci wydaje sie ze Pm36 jest dobrze utrzymany, to dlaczego tak nawala ?
|
Temat jakości obecnych napraw parowozów robionych chałupniczymi metodami z powodu braku infrastruktury był już wielokrotnie poruszany na forum. W ubiegłym roku widziałem w Wl Pm36 z otwartymi drzwiami dymnicy. Owe rury doprowadzające parę do maszyn już wtedy nosiły ślady kilku spawów.
bartosh napisał: |
Zawsze budzi u mnie podziw parowóz 01 202 który widuje w Szwajcarii, rok budowy: 1936. Jezdzi doskonale i bez problemu ciagnie sklady 10 wagonowe przy 120 na liczniku.Fakt ze 01 wyjezdza ok. 10 razy do roku jednak Pm'ka tez za czesto nie jezdzi. Zajmuja sie nim wolontariusze i rózni MK no i wiadomo ze w takich stowarzyszeniach bywa ciezko jesli chodzi o kase. I tutaj troche mnie dziwi ze Pm36, za którym stoi PKP Cargo, tak czesto sie psuje.
|
To, że ktoś ma dużo kasy nie znaczy, że nie będzie szukał oszczędności i starał się wszystko zrobić jak najniższym kosztem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Czw 10:52, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bartosh napisał: | Fakt ze 01 wyjezdza ok. 10 razy do roku jednak Pm'ka tez za czesto nie jezdzi. |
RJ 2004/2005 - 7 949 km
RJ 2005/2006 - 9 444 km (79 służb)
RJ 2006/2007 - 9 333 km (78 służb)
Nie jest to za dużo w porównaniu do przebiegów oelek (20 000 - 30 000 km w rozkładzie), ale "za często nie jeździ" to można powiedzieć np. o teerce lub 112.
Pozdrawiam,
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|