www.parowozy.com.pl

robert

[link widoczny dla zalogowanych] Evil or Very Mad

tworex

spike232323

taki kraj takich ludzi co historii nie szanują...ale co tam na pewno w ramach rekompensaty przerobią jakąś parowozownie na niedzielne miejsce pielgrzymkowe, patrz miejsce spędzania czasu i edukacji kulturalnej zwane marketem

Irys

Można się było tego spodziewać. Od paru lat stało samo podwozie, nikt nie potrafił z nim tyle czasu nic zrobić, więc pocięli. Szkoda bo belgijskich parowozów w Polsce nie ma za wiele.

Robert77

Stanisław_Lilpop

Właściciel pozostałych resztek winien dostarczyć odpowiedni opieczętowany kontener na szczątki... żeby dowody zbrodni nie poginęły w tajemniczych okolicznościach, złomiarz jak większość polaków ma dobry łeb - do cudzego szybciej się dorwie niż do swojego...
Szkoda tylko, że wcześniej właściciel nie pomyślał o okresowej kontroli i dozorze własnego mienia... i masz babo placek był parowóz jest surówka i co dalej z tym fantem zrobić...

Robert77

Stanisław_Lilpop

Kara za zniszczenie zabytku będzie pewnie bardzo mała jak to zawsze bywa w Polsce, a cała reszta rozejdzie się po kościach (videe sprawa parowozowni wa-wa Wileńska). W tym momencie po prostu szkoda szkoda bo czajnik jeszcze w 2000 roku pracował. Wydaje mi się, że po pierwszym ataku na zabytek (który oidp. miał miejsce 2-3 lata temu) właściciel szczególnie wyczulony na warunki polskie (właśnie owe palnikowanie cichcem, wywóz parowozów na tirach i inne bezkarne acz karygodne zachowania względem zabytków techniki) powinien dążyć do jak najszybszego zakończenia sprawy w szczęśliwy sposób. "Parowóz był dozorowany" - więc jak będąc pod dozorem mógł zostać pocięty do cna? Nie mi osądzać czym zajmował się właściciel w czasie od ataku z przed 2-3 lat do tego co stało się niedawno jednak wg. mnie jego zachowanie było wysoce nieodpowiedzialne skoro dał swoją własność zniszczyć bezpowrotnie...

Robert77

Jeszcze przed 2006 rokiem, kiedy to nastąpiła zmiana właściciela i to wtedy parowóz był cięty po cichu. Poza tym nie była i nie jest to jedyna maszyna do ściągnięcia. Nie ma co się kłócić o dozór bo poprzedni właściciel nie dbał o maszynę. Sprawa wtedy trafiła do Prokuratury ale wielkich efektów nie było poza wpisem do rejestru zabytków przez nowego właściciela.

Póki co sprawa tajemniczego zniknięcia parowozu się rozpoczyna. Będę wdzięczny o podawanie faktów. Z góry dziękuję. Smile

W razie co proszę o kontakt na priv.