www.parowozy.com.pl

Björn Bollmann

[link widoczny dla zalogowanych]

W sierpniu po raz ostatni wyruszy w podróż po żelaznych szlakach słynny parowóz 18 201; jego przejazd pożegnalny prowadzi z Lipska do Warnemünde nad Bałtykiem. Potem parowóz zostanie odstawiany na zawsze , ponieważ nie ma już środków na następną konieczną rewizję.

Ponad to parowozowi potrzebne by były nowe obręcze kół napędnych, a tych obręczy niestety nikt już nie jest w stanie wyprodukować lub odtwarzać ze względu na dużą ich średnicę wynoszącą 2300mm. ZNTK w Meiningen pociął na złom ostatnią tokarkę o tejże średnicy w roku 2002.

Parowóz ten wielu polskim mikolom jest znany, bowiem wielokrotnie gościł na Paradzie Parowozów w Wolsztynie. Również parokrotnie pojawiał się jego pociągami specjalnymi na Dworcu Głównym we Wrocławiu i chyba dwa razy można było go spotykać również na Dworcu Głównym w Poznaniu.

Sic transit gloria mundi!!!

Pozdr.
B.B.

Semek

Nie pisz głupot, na ta chwilę nic nie wiadomo.

Właściciele i obecni użytkownicy lokomotywy wiedza tyle że NAPRAWA GŁÓWNA, na którą oczekuje lokomotywa jest bardzo droga. Będą szukać sponsorów.
Na tą chwilę termin eksploatacji wychodzi na początku sierpnia, również dla 03 1010.
Nikt nigdzie nie pisze, że lokomotywa pójdzie do muzeum i zgnije, nie zarżną własnej kury znoszącej złote jaja, to nie Polska.

Dotychczas Niemcy wyciągali z pomników i uruchamiali takie lokomotywy jak np 01 150 i nie było problemów.

Pozostaje czekać, sponsorzy na pewno się znajdą.

tu artykuł:
[link widoczny dla zalogowanych]

Björn Bollmann

Zanim kolega zaczyna mnie obrażać, proszę o uważne czytanie tego, co napisałem. W wypadku 18 201 chodzi przede wszystkim o sprawy techniczne: jeśli więc nie ma już odpowiedniej tokarki, to raczej i Niemcy nie będą w stanie takowej dorabiać i parowóz niestety nie będzie jeździł.

Inaczej w wypadku 03 1010, który ma pasującą do tokarek w Meiningen średnicę kół napędowych.

W wypadku 01 150 sytuacja wygląda tak, że jeździła maszyna już pod koniec lat 80-tycvh ubiegłego stulecia , potem przez pewien czas był odstawiany i znów uruchomiony. Co do jego kół - zob. 03 1010...

Na żadnym miejscu nie pisałem, iż 18 201 będzie gnił i rdzewiał w krzakach, bowiem na pewno się znajdzie jakieś godne miejsce, gdzie on zostaje wystawiany i udostępniany publiczności do zwiedzania, bądź w Norymberdze lub w Berlinie. Tylko już o własnych siłach w najbliższych latach nie pojedzie nigdzie! Co z nim będzie za 10, 20 lat ? Nikt nie jest w stanie to przewidzieć...

Końca w Niemczech dobiegły czasy, kiedy po odpływie każdej ważnej rewizji gotowe były środki finansowe lub czekał jakiś inwestor z walizeczką. Wobec tego liczba czynnych parowóz zza Odry z całą pewnością się nie powiększy, wręcz przeciwnie, bo za wysokie są koszty tras, coraz mniejsze jest zainteresowanie przejazdami historyczną koleją i coraz wyższe koszty napraw , co zresztą jest problemem niejednego towarzystwa kolejowego po tamtej stronie.

A koledze życzę 3 rzeczy: uważnego czytania z rozumem, stosownego stylu prowadzania dyskusji bez obrażania innych oraz pięknej i słonecznej niedzieli!

Pozdr.
B.B.

Marek Z.

Wielka szkoda, że 18 201 już nie pojedzie...
Bardzo rzadko zaglądam na forum - a ostatnio, gdy już się zdecyduję, to czytam takie żałobne wieści... Cała nadzieja w tym, że ten wspaniały parowóz rzeczywiście znajdzie (a raczej Niemcy dla niego znajdą) godne miejsce, gdzie można będzie go podziwiać, tudzież - co ważniejsze - poznawać piękną historię jego służby.
Jakie to jednak szczęście, że historia nie umiera...
Serdecznie pozdrawiam i życzę Zdrowych, Spokojnych Świąt i Szczęśliwego (oby i dla żywych jeszcze parowozów) Nowego 2019 Roku.